Cześć MailingR, tu Jarek 👋
Co przychodzi Ci do głowy, kiedy słyszysz "mikrokontent"?
No to przede wszystkim TikToki. TikToki czy też tweety, takie krótkie wpisy.
W zasadzie platforma tutaj jest dowolna. Chodzi o to, żeby to się zmieściło w naszej definicji krótkiego, szybkiego scrollowania.
Mikrokontent to krótkie formy treści cyfrowej, które można szybko konsumować podczas przeglądania mediów społecznościowych.
Micro vs macro
Teraz, gdy już wiemy, czym jest mikrokontent, warto porównać go z dłuższymi formami treści, aby lepiej zrozumieć jego miejsce w cyfrowym ekosystemie.
Mikrokontent oferuje szybką dawkę informacji lub rozrywki. Rozważmy sobie przypadek artykułu. Taki artykuł (lub wydanie newslettera) czyta się już dobrych kilka minut. Taki artykuł dotyka jakiegoś problemu, omawia jakiś temat z jakiejś strony.
W porównaniu z jeszcze dłuższą formą, jaką może być książka, artykuł wydaje się być mikrokontentem.
Interesującym aspektem mikrokontentu jest jego elastyczność - nie tylko istnieje jako samodzielna forma, ale może być również wyodrębniony z większych dzieł.
Rozważmy inną sytuację, w której mamy książkę i cały jej rozdział tniemy na kilka artykułów. To jest jedna z takich sytuacji. Inna sytuacja - to może być przedstawienie jakiegoś cytatu z danej książki i wrzucenie samego tego cytatu.
Choć często mówimy o wyodrębnianiu mikrokontentu z dłuższych form, proces ten może działać również w przeciwnym kierunku. Możemy pójść w drugą stronę... i zebrać kilka-kilkanaście artykułów i opublikować je właśnie jako książkę
Zastosowania mikrokontentu
Zrozumienie natury mikrokontentu to dopiero początek.
Przyjrzyjmy się teraz, jak można go skutecznie wykorzystać w różnych kontekstach.
Za pomocą mikrokontentu zapraszamy kogoś do naszego makrokontentu.
Jeśli publikujemy gdzieś kawałek cytatu z naszej książki, taki mocny, kontrowersyjny cytat, to w pewien sposób zachęca to kogoś do przeczytania całej książki, całego artykułu, albo do obejrzenia całego filmu.
Podczas gdy mikrokontent może służyć jako zaproszenie do głębszej treści, jego potencjał wykracza poza rolę zwykłego ‘wabika’.
Okazuje się, że mikrokontent może być formą samą w sobie. Już od paru dobrych lat jest TikTok, jest Instagram Reels, gdzie nagrywamy 60- czy 90-sekundowe filmiki. No tak, to jest treścią samą w sobie.
Oprócz edukacyjnej i informacyjnej roli, mikrokontent ma również ogromne znaczenie w marketingu.
Nasi odbiorcy w social media są naszymi potencjalnymi
klientami. Zanim jakiś klient nas znajdzie, musi poznać, uświadomić sobie, że ma jakiś problem, który my rozwiązujemy, my lub nasza usługa, nasz produkt. I te szybkie informacje przedstawiamy mu za pomocą mikrocontentu. Lub jakby powiedział to ekspert od sprzedaży B2B „dostarczamy leadowi treści na górze lejka”.
Wpływ na nasze zachowania
Czasami się łapię na tym, że scrolluję Instagrama bez głębszego celu. Filmik po filmiku, nie podoba mi się po pierwszej sekundzie, to jeszcze szybciej scrolluję dalej.
Mikrokontent nie tylko zmienił sposób, w jaki tworzymy i udostępniamy informacje, ale również znacząco wpłynął na to, jak je konsumujemy. Ta zmiana ma głębokie implikacje dla naszego mózgu i codziennych nawyków.
Rewolucja dopaminowa.
Platformy takie jak TikTok i Instagram, oparte na mikrokontentcie, mają znaczący wpływ na nasz układ nagrody w mózgu. “Infinite scroll rozpierdala nasz układ dopaminowy.”
(To powiedziałem ja na spotkaniu przy %%%, ale równie dobrze mógł to powiedzie Huberman!)
To stwierdzenie, choć kolokwialne, trafnie opisuje zjawisko, które neurobiolodzy nazywają “pętlą dopaminową”.
Przyzwyczajenie do szybkiej konsumpcji
Nasze mózgi przyzwyczaiły się do konsumowania krótkich treści w dużych ilościach i w szybkim tempie. To zjawisko można porównać do “fast foodu” dla umysłu - łatwo dostępnego, szybko przyswajalnego, ale niekoniecznie odżywczego intelektualnie.
Nasze mózgi są przyzwyczajone do konsumowania krótkich treści szybko i dużo. Więc przyzwyczailiśmy się już do tego, że większość kontentu to jest mikrokontent.
Ta adaptacja do mikrokontentu prowadzi do zauważalnych zmian w naszych codziennych nawykach związanych z korzystaniem z mediów społecznościowych i internetu
ogólnie.
Zachowanie, znane jako “bezcelowe scrollowanie”, stało się powszechnym zjawiskiem w erze mikrokontentu. Charakteryzuje się ono:
- Brakiem konkretnego celu podczas przeglądania treści - Szybkim przeskakiwaniem między postami - Krótkim czasem poświęcanym na pojedynczą treść - Ciągłym poszukiwaniem nowej stymulacji
Warto zauważyć, że ta zmiana w sposobie konsumpcji treści może mieć daleko idące konsekwencje dla naszej zdolności do długotrwałego skupienia uwagi.
Badacze sugerują, że regularne korzystanie z mikrokontentu może prowadzić do:
- Skrócenia czasu skupienia uwagi - Trudności w czytaniu dłuższych tekstów - Zwiększonej potrzeby ciągłej stymulacji
Równowaga w cyfrowym świecie
Mimo tych wyzwań, nie uważam, żeby mikrokontent był jednoznacznie negatywnym zjawiskiem. Kluczem jest znalezienie równowagi między krótką, szybką konsumpcją treści a głębszym, bardziej refleksyjnym podejściem do informacji.
Wyzwania dla twórców
Twórcy stają przed szeregiem nowych wyzwań, szczególnie ci, którzy preferują dłuższe formy wyrazu.
Mamy tutaj wśród czytelników sporo twórców. Są tacy twórcy, którzy lubią tworzyć dłuższe treści.
A do dzisiejszego odbiorcy musisz treści przedstawiać krótsze, po to, żeby w ogóle do takiego odbiorcy dotrzeć w jakiś sposób.
Ta zmiana wymaga nie tylko technicznej adaptacji,
ale często również mentalnego przestawienia się na nowy sposób myślenia o treści.
Moim zdaniem ta krótsza forma jest trudniejsza. Jest trudniejsza niż forma dłuższa. Po pierwsze musimy daną myśl zawrzeć w skończonej ilości znaków. Mamy tutaj jasno ograniczenie. Musimy się skupić na jednej głównej idei, którą chcemy przekazać.
To ograniczenie wymaga od twórców: - Precyzji w wyrażaniu myśli - Umiejętności szybkiego przyciągania uwagi - Kreatywności w przedstawianiu złożonych idei w prosty sposób
Jednym z największych wyzwań jest znalezienie równowagi między dostarczaniem wartościowych treści a utrzymaniem zainteresowania odbiorcy. Twórcy muszą nauczyć się "pakować" głębokie myśli w atrakcyjne, łatwo przyswajalne formaty. Albo zwabiać ludzi
Strategie dla twórców
To, co ja
obserwuję u twórców, to jest to, że ci, którzy mają najwięcej zasięgów na platformach social – mówią rzeczy, które trafiają przede wszystkim do początkujących. W każdej branży tych początkujących będzie najwięcej.
Skupienie się na początkujących pozwala na dotarcie do szerszej publiczności i na tworzenie treści, które są łatwiejsze do skondensowania w formie mikrokontentu
Mikrokontent może być potężnym narzędziem do inspirowania i edukowania. Fajnie, można edukować i tak dalej, że tutaj jest jakaś lista w Kotlinie, tutaj są jakieś głupoty, ale możemy też za pomocą krótkich form zainspirować ludzi do działania.
Kluczem jest tutaj: - Dostarczanie szybkich, praktycznych porad - Pokazywanie inspiracji - Zachęcanie do dalszego zgłębiania tematu (najlepiej z nami)
Sztuką jest rownież przedstawienie tego samego
komunikatu na kilka różnych sposobów. Warto powtarzać te rzeczy, o których się już pisało, o których się już mówiło. Nie wszyscy do tych naszych treści dotrą. Nie wszystkim te treści się pokażą.
Skuteczną strategią może być również tworzenie "ekosystemu treści", gdzie mikrokontent służy jako brama do głębszych, dłuższych form.
Na przykład: - Użycie krótkiego wideo jako zapowiedzi dłuższego artykułu - Tworzenie serii mikropostów, które składają się na większą całość - Wykorzystanie mikrokontentu do promocji bardziej rozbudowanych treści
A poza social media?
Własna lista mailingowa daje większą kontrolę nad dotarciem do odbiorców. Newsletter jest taką fajną formą, że faktycznie jeśli ktoś już się świadomie na ten newsletter zapisze, to to będzie w jego skrzynce i będzie czekało, aż dana osoba ten newsletter przeczyta.
Każdy twórca w pewnym momencie powinien zainteresować się newsletterem, listą mailową.
Te zasięgi, które sobie budujemy w social media, to jest działanie na wypożyczonym terenie.
Słowem podsumowania
W takim świecie przyszło nam teraz pracować, więc zaakceptujmy rzeczywistość, jaka jest, żebyśmy mogli zbudować nową po swojemu.
1. Mikrokontent dominuje w mediach społecznościowych, na stałe zmienił sposób konsumpcji treści. 2. Tworzenie efektywnego mikrokontentu wymaga nowych umiejętności i strategii 3. Powtarzaj kluczowe komunikaty. 4. Powtarzaj kluczowe komunikaty. 5. Powtarzaj kluczowe komunikaty. 4. Balans między mikro a makrokontentem jest szalenie istotny dla budowania trwałych relacji z odbiorcami. |